Śluzy rowerowe zostały wybrane w zeszłorocznym budżecie obywatelskim. Niestety, nie powstały także dzięki "pomocy" łódzkiej drogówki, która najwyraźniej nie wie czym są śluzy rowerowe i w jakim celu się je tworzy

Śluzy rowerowe nie są jakimś nowym wymysłem. Tworzy się je w niemal wszystkich miastach na świecie, w których poważnie traktuje się transport rowerowy i pragnie się podnieść bezpieczeństwo ruchu. Niestety, w Łodzi śluz rowerowych prawie nie ma (jedyne dwa przypadki są na ul. Sterlinga - na skrzyżowaniu z ul. Rewolucji i ul. Pomorskiej).

W Polsce śluzy spotkać można zarówno w Gdańsku, we Wrocławiu czy Warszawie, zdecydowano się na takie rozwiązanie także w Krakowie i kilku mniejszych miastach. Wszędzie tam tworzy się je przede wszystkim aby poprawić widoczność rowerzysty na skrzyżowaniu i podnieść tym samym bezpieczeństwo ruchu.

Aby pokazać na czym polega funkcjonowanie śluzy rowerowej, zapraszamy Was do Portland w USA. Ponoć właśnie do tego miasta w Stanach, chciałyby porównywać Łódź osoby z otoczenia pani prezydent Łodzi. Zatem oglądajcie. (Dla wygody dodaliśmy polską linię dialogową, którą uruchamia się w dolnym prawym roku filmu - po jego włączeniu)

">

Łodzianie wybrali w budżecie obywatelskim
W zeszłorocznym budżecie obywatelskim łodzianie wybrali projekt zakładający wymalowanie kilkudziesięciu śluz rowerowych w centrum miasta. Po wielu ustaleniach i zmianach w marcu 2014 opublikowaliśmy listę lokalizacji, na które zgodę wyraził ZDiT... Od tego czasu nic się nie zadziało. Zaś na początku listopada 2014 okazało się, że śluz w tym roku nie będzie. 

Jednym z filarów budżetu obywatelskiego jest konieczność wykonania projektu w ciągu roku. O wyjaśnienie sytuacji poprosiła przewodnicząca komisji rady miejskiej do spraw budżetu obywatelskiego Urszula Niziołek-Janiak. Dopiero jej udało się ustalić, że przez wiele miesięcy ZDiT nie występował o opinię policji, a tę otrzymała dopiero 21 października 2014. 

Niestety, to co w wielu miastach tworzy się dla podnoszenia bezpieczeństwa uczestników ruchu, w Łodzi (która pod względem niebezpieczeństwa na ulicach wiedzie prym spośród dużych miast w Polsce) jest blokowane przez policję drogową.

Policja w jednym akapicie twierdzi, że rowerzyści zakorkują miasto, a w kolejnym akapicie twierdzą, że rowerzystów jest mało.

{hb}