Mimo zapowiedzi, że mieszkańcy Widzewa otrzymają prezent pod choinkę w postaci drogi rowerowej łączącej osiedle z miastem... zamiast Mikołaja przyszedł Dziadek Mróz. Komu wręczyć rózgę? 

To już jest faktem, że ta droga rowerowa nie zostanie oddana do użytku jeszcze w tym roku. Mimo, że Zarząd Dróg i Transportu nie chce za wiele mówić i nie odpowiada od tygodnia na nasze pytania, czy firma Skanska wystąpiła już o przedłużenie prac, otrzymaliśmy maila następującej treści: 

"Przyczyną opóźnienia robót przy drodze rowerowej na Widzew są warunki atmosferyczne. Wykonawca obiecał, że w przyszłym roku dokończy prace najszybciej jak to będzie możliwe - ale dokładny termin też zależy od czasu trwania zimy."

Tak więc wiemy nie za wiele. ZDiT nie podał nam informacji czy Skanska wystąpiła o przedłużenie czasu realizacji (mija 23 grudnia 2012), czy Skanska określiła jak duże są zapóźnienia w pracach, nie wiemy też na kiedy przesunięto termin ukończenia. Nieoficjalnie wiemy, że nowy termin ukończenia może sięgać nawet kwietnia 2013 roku!

Czekamy także na oficjalną odpowiedź ze strony pełnomocnika rowerowego prezydent Łodzi Wikta Kopcia. 

Dlaczego nie rozpoczęto budowy wcześniej?
Można się dziwić, dlaczego "nikt nie przewidział zimy", albo "że w zimie bywa zimno". Ale prawda jest taka, że winni są wszyscy zaangażowani w realizację tej drogi rowerowej. Począwszy od projektującej tę drogę rowerową firmy BBF, która mimo iż miała ukończyć projekt w lipcu 2011 roku, oddała gotowy dokument dopiero w maju 2012. Winne jest też polskie prawo, które pozwala każdą decyzję rozstrzygać przez aż 30 dni. Swoje dodała opieszałość części urzędników, którym najzwyczajniej w świecie nie zależało na szybkim załatwieniu sprawy. Do opóźnień dołożyła się też sama Skanska, której pracownicy przez pierwszy okres pracowali bardzo powoli - później nie starczyło już czasu, aby ukończyć przed zimą. Na swoje usprawiedliwienie Skanska ma niezaplanowane prace, takie jak nieoczekiwane kolizje jakie uwidoczniły się na placu budowy. Mówiąc wprost - znaleziono w kilku miejscach kable i mocowania, jakich nie było na żadnych dostępnych planach. 

Zima zaskoczyła?
Problem z tą budową polega na tym, że zimę w Łodzi mamy od dwóch tygodni - mniej więcej od tylu dni są minusowe temperatury uniemożliwiające prowadzenie prac z masą bitumiczną. Tylko, że zapóźnienia nie są tylko w miejscach gdzie brakuje asfaltu. Na skrzyżowaniach brakuje ukończonych sygnalizatorów świetlnych, w niektórych miejscach nie ma nawet widocznego zarysu drogi rowerowej czy chodnika (z kostki betonowej).  To wszystko nie wygląda na opóźnienia wynikające tylko z nagłego ataku zimy w grudniu!

{hb}

Fotorelacja (cała dostępna na Facebooku): 
Skrzyżowanie marszałków jeszcze na długo pozostanie tylko dla samochodów 
/p>

Na skrzyżowaniu marszałków prace są w polu

Im dalej za wschód, tym więcej elementów przyszłej drogi rowerowej i chodnika 

Na skrzyżowaniach brakuje sygnalizatorów, o znakach poziomych nie mówiąc

Tak gdzie już jest asfalt, zwykle jest to tylko jedna z dwóch warstw masy bitumicznej 

Mur oporowy przy skrzyżowaniu z ul. Konstytucyjną... 

Im dalej na wschód tym więcej skończone 

Na niektórych fragmentach są już obie warstwy asfaltu. Można jeździć 

Dołączenie do istniejącej od zeszłego roku drogi dookoła ronda Inwalidów