Doskonale wyglądający, przestronny i funkcjonalny - nowa "stacja rowerowa" jaką postawił UniMed przy CKD ma chyba tylko jedną wadę - oferuje tak dobre warunki, że za chwilę może okazać się za mały
Przy CKD (Centrum Kliniczno-Dydaktycznym) Uniwersytetu Medycznego w Łodzi pojawiła się nowa konstrukcja. Obok ogromnego gmachu szpitalnego, postawiono wiatę rowerową.
Ustawiona jest od strony południowej (bliżej ul. Czechosłowackiej), ale bez trudu można do niej dojechać także drogą dla rowerów biegnącą od strony ul. Pomorskiej.
Obok parkingu ostawiona jest także stacja do samodzielnej naprawy rowerów - zestaw najpotrzebniejszych kluczy, z których skorzystać może każdy chętny.
Pod dachem znajdują się dwa pomieszczenia, w każdym z nich po 8 U-stojaków. Do każdego z nich jest swobodny dostęp, bo pomiędzy ukośnie ustawionymi stojakami zapewniono odpowiednią przestrzeń. Powoduje to, że faktycznie każdy stojak jest dwustronny - można przypiąć rower po obu stronach bez ryzyka przyblokowania innego roweru.
Ściany boczne zapewniają że nawet podczas zacinającego deszczu, rowery pozostaną suche. Istotne także, że ściany w większości nie są prześwitujące, co sprawia że podczas słonecznych dni, zaparkowane rowery nie są wystawione na działanie promieni słonecznych. Kolorystyka samej konstrukcji także wygląda miło.
Wadą z pewnością jest krawężnik, jaki dzieli wiatę rowerową od pobliskiej jezdni. Sam teren jest monitorowany, co może rekompensować brak zamykania drzwi do tej wiaty.
Od drugiej strony budynku, postawiono kolejną wiatę. Której sensu stawiania już za bardzo nie możemy zrozumieć.
Teren przed wejściem już dawniej był chroniony przed deszczem i słońcem, zatem jedyna korzyść to taka że w tych "stacjach rowerowych" zamontowano porządne stojaki na rowery. Wcześniej stały tam wyrwikółka. Dodatkowo pojawiła się stacja do samodzielnej naprawy rowerów - zestaw kluczy i pompka. 
Z resztą widać, że chętnych nadal jest więcej niż miejsc postojowych na rowery. W dalszej części pozostawiono stare stojaki na przednie koło "wyrwikółka" a i tak są na nie chętni.
Ogólnie realizacja na wielki plus! Teraz czekamy aż władze Uniwersytetu Medycznego zdejmą zakazy ruchu jazdy dla rowerów, jakie ustawiono przy niemal każdym wjeździe na teren CKD.
{hb}
