Zarząd Dróg i Transportu obstaje przy projekcie, który zamiast uprościć poruszanie się rowerzystom, zmusi ich do dwukrotnego przejeżdżania przez ruchliwą ulicę Zgierską. Ważniejsze są oszczędności od bezpieczeństwa?

20 stycznia 2012 na stronie ZDiT pojawiło się ogłoszenie o przetargu nieograniczonym na opracowanie dokumentacji projektowych na drogi rowerowe. Zamawiający podzielił przedmiot zamówienia na 15 części i dopuszczał składanie oferty na dowolną część zamówienia. Jedną z nich jest: Opracowanie dokumentacji projektowej na odcinek drogi rowerowej wzdłuż ulicy Zgierskiej od ulicy Biegańskiego do alei Sikorskiego wraz z koncepcją budowy ulicy dwujezdniowej. ZDiT za ten projekt zapłaci 246.000,00 zł wybranej w przetargu firmie Polska Inżyniera sp. z o.o. z Warszawy

Na spotkaniu zorganizowanym przez pełnomocnika prezydenta Łodzi do spraw polityki rowerowej Witolda Kopcia, wstępny projekt tego odcinka drogi rowerowej został zaprezentowany uczestnikom nieformalnego Społecznego Zespołu Konsultacyjnego. 

Szeroka Zgierska?
Niestety, ale Zarząd Dróg i Transportu żyje w przekonaniu, że ulica Zgierska pomiędzy ul. Kniaziewicza a al. Włókniarzy będzie o parametrach 2x2. Tym samym cały czas obstaje, aby drogę rowerową zaplanować w taki sposób, aby biegła po zachodniej stronie planowanej (w nie wiadomo jakiej perspektywie czasowej) zachodniej nitce ul. Zgierskiej. Takie stanowisko powoduje, iż wybudowana droga rowerowa znajdować się będzie kilka metrów od istniejącego już oświetlenia ulicznego, za szpalerem krzewów, które zdążyły tu wyrosnąć.

Najgorszą konsekwencją stanowiska ZDiTu jest brak zgody, aby droga rowerowa miała zachowaną ciągłość po jednej stronie ulicy. Największe kontrowersje wzbudziła propozycja, że na odcinku pomiędzy ul. św. Teresy a ul. Kniaziewicza, droga rowerowa została zaprojektowana (w parku Julianowskim objętym ochroną konserwatorską) po wschodniej stronie kilkupasmowej ulicy. Tłumaczy się to brakiem miejsca po zachodniej stronie ul. Zgierskiej - jak jest zobaczcie sami (klik)! Konsekwencją takiego projektu są dwa przejazdy - zarówno przy ul. Teresy jak i ul. Biegańskiego, gdzie nie ma i nie są planowane sygnalizacje świetlne. Takie rozwiązanie znacząco wpłynie na komfort, ale i na bezpieczeństwo jazdy rowerzystów. 

Dlatego cały czas apelujemy, aby na etapie projektowania nie popełnić brzemiennych w skutkach błędów! 
alt źródło mapy